Z okazji okrągłego jubileuszu CosmetoSAFE Consulting postanowiliśmy sprawdzić, jak zmienił się rynek safety assessorów w Polsce na przestrzeni ostatnich 10 lat. Wszak, kiedy dekadę temu zaczynaliśmy działanie w obszarze oceny bezpieczeństwa kosmetyków, potencjalni klienci nie do końca wiedzieli po co im taki specjalista do współpracy. Jak to wygląda dziś? Sprawdzamy podglądając profile specjalistów od OB w portalu Linkedin.
W 2013 r., gdy swoją działalność rozpoczynało CosmetoSAFE Consulting, na rynku kosmetycznym ciężko było znaleźć specjalistów w tej dziedzinie. Brakowało również odpowiednich kierunków studiów, a rola safety assessora nie do końca była jasna.
Na przestrzeni lat wiele się w tym obszarze zmieniło, co bardzo nas cieszy!
Kim jest safety assessor? Co mówią przepisy prawa?
Musimy przypomnieć, że zawód safety assessora jest uregulowany prawnie, ale jego definicja jest szalenie szeroka. W myśl rozporządzenia kosmetycznego (art. 10 Rozp. 1223/2009/WE) safety assessor – to osoba posiadająca dyplom lub inny dowód formalnych kwalifikacji, przyznany w wyniku ukończenia teoretycznych i praktycznych studiów uniwersyteckich w dziedzinie farmacji, toksykologii, medycyny lub innej zbliżonej dyscypliny lub kursu uznawanego przez dane państwo członkowskie za równorzędny.
I to w gruncie rzeczy tyle jeśli chodzi o uregulowanie przepisami prawa kwestii dotyczących odpowiednich kwalifikacji.
Podczas pobieżnej analizy kont w portalu Linkedin zaobserwowaliśmy, że najwięcej profili
to osoby z doświadczeniem zawodowym do 6 lat (około 71%). Zawód safety assessorów dopiero niedawno się spopularyzował i został zauważony przez osoby wkraczające na drogę zawodową. Co oznacza, że specjalistów, którzy zjedli zęby w obszarze oceny bezpieczeństwa kosmetyku wciąż jest niewielu. Pewnie dlatego wielu producentów kosmetyków zatrudnia na tym stanowisku osoby z naprawdę krótkim stażem pracy (1-3 lata). W takim modelu często w trudnych sytuacjach niezbędne jest korzystanie z zewnętrznych doświadczonych konsultantów, zwłaszcza gdy temat dot. wielowątkowych zmian prawnych, jak np. kwestia alergenów zapachowych, która wkrótce będzie jednym z ciekawszych tematem dla tej grupy ekspertów.
Obecnie większość safety assessorów – około 70% – to osoby posiadające wykształcenie wyższe w dziedzinach toksykologii, biotechnologii czy dziedzin pokrewnych. My również dokładamy swoją cegiełkę do edukacji przyszłych safety assessorów – Iwona Białas – założycielka CosmetoSAFE Consulting na przestrzeni ostatnich 10 lat Iwona przeprowadziła szereg szkoleń dla adeptów tej profesji organizowanych przez niemieckie IKW-German Cosmetic, Toiletry, Perfumery and Detergent Association, Safety Assessment of Cosmetics in the EU czy polskie Theta Safety.
Widzimy, że wielu dzisiejszych safety assessorów właśnie tam zdobywało swoje pierwsze szlify.
Kształcenie ustawiczne to dla oceny bezpieczeństwa konieczność
Samo ukończenie szkoły wyższej na odpowiedniej specjalizacji to jedno, jednak dynamicznie zmieniające się otoczenie prawne w jakim działamy od lat sprawia, że dobry specjalista z zakresu oceny bezpieczeństwa kosmetyków to ten, który systematycznie aktualizuje wiedzę. Tylko w ubiegłym roku kluczowych zmian legislacyjnych było aż 29, a obecny rok zapowiada się równie intensywnie.
Powiedzmy to wprost –konsekwentne i regularne aktualizowanie wiedzy z zakresu m.in. toksykologii, chemii czy dermatologii to w naszej branży konieczność. Poza tym ciągły monitoring zmian aktualnych trendów rynkowych, innowacji czy badań stosowanych w branży kosmetycznej – wiele pracy opartej na samorozwoju dla prawidłowo wykonanej oceny bezpieczeństwa kosmetyku jest niezbędne.
Analityczne myślenie to podstawa
Celem działania safety assessora jest zapewnienie konsumentom bezpieczeństwa.
By prawidłowo ocenić dany produkt i jego wpływ na człowieka codziennie analizujemy dane dla setek, a może tysięcy składników czy opakowań kosmetycznych.
Nawet, jeśli prawnie nie odpowiadamy bezpośrednio przed konsumentami, tylko przed tzw. osobą odpowiedzialną (wprowadzającym kosmetyk do obrotu), to tak naprawdę my mówimy sprawdzam wszystkim tym, którzy do tej pory brali udział w procesie powstawania produktu kosmetycznego.
Umiejętność stawiania na swoim
I właśnie dlatego, że to Safety assessor mówi sprawdzam nie jest to praca dla każdego. Poza umiejętnością łączenia faktów, doświadczenia praktycznego czy umiejętnością samodzielnej organizacji pracy, należy być dobrym negocjatorem i umieć obronić swoje stanowisko. W naszym zawodzie musimy być skrupulatni i dociekliwi, a każdy kto tego nie rozumie w pewnym momencie prowadzenia swojej działalności biznesowej się o tym dowie. Mamy już na to przykłady. Z drugiej strony safety assessor nie może być „zbyt drobiazgowy” – jego zadaniem jest przecież znalezienie rozwiązania, odpowiedniej argumentacji dla potwierdzenia bezpieczeństwa produktu kosmetycznego (jeśli tylko w jego przypadku nie występują jednoznaczne niezgodności z prawem).
Drogowskaz dla firmy
Każdy raport OB, który safety assessor tworzy przecież dla konkretnego producenta kosmetyku, to nowy, bardzo szczegółowy „twór”, który rzuca światło na wszystkie, czasami niewidoczne dla innych dane. Taki raport często staje się dla firm drogowskazem w kolejnych działaniach – technologicznych, handlowych, marketingowych. Dlatego tak ważne jest uwzględnienie roli safety assessorów w procesie tworzenia nowych produktów.
Ale współpraca z safety assessorem może mieć wielowymiarowy charakter. Dla tych, którzy dopiero wchodzą na rynek kosmetyczny z pierwszym produktem, pełnimy rolę przewodnika, który pomoże stworzyć założenia produktowe oraz skoordynuje współpracę ze wszystkimi kontrahentami zaangażowanymi w projekt.
Safety assessor pomaga również w wyborze składników i surowców handlowych, opracowywaniu receptury/formulacji, a nawet w wyborze opakowania. Co na kolejnych etapach? Pomagamy w pracy nad prototypem, niezbędnym oznakowaniem, prezentacją marketingową nowego kosmetyku, po wprowadzenie go do obrotu i monitorowanie działań niepożądanych.
Zdarza nam się także przygotowywać dla klientów dokumenty i argumentację w przypadku kontroli organów państwowych.
Jak więc wybrać dobrego safety assessora do współpracy?
My polecamy takich, którzy wciąż się uczą, którzy znajdują rozwiązania a nie problemy
i takich, którzy przychodzą do nas z wyzwaniem jeszcze zanim realnie się nim stanie dla organizacji. Nie wiem czy to cecha dobrego korporacyjnego pracownika, ale napewno dobrego foresight managera. A tylko dobrze mapując wyzwania jesteśmy w stanie się do nich prawidłowo przygotować. Także doceniajcie dociekliwych, bo to podstawa w naszej profesji 😊